Kiedy do logopedy?

Choć każde dziecko jest inne i trudno mówić o normach, rozwój mowy ma swoje prawa i następuje zwykle w trzech etapach. Pierwszy, tzw. okres melodii to czas urodzenia do mniej więcej pierwszego roku życia . Wtedy maluch zaczyna wydawać gardłowe dźwięki podobne do artykułowanych jak: k,g,aa, uu, i zaczyna je łączyć, około 6 miesiąca życia zaczyna gaworzyć, czyli tworzyć proste sylaby: ma , pa, da, la itp. Między pierwszym a drugim rokiem życia dziecko przechodzi tzw. okres wyrazu, kiedy to zaczyna ze zrozumieniem tworzyć pierwsze słowa, zwykle są to np. mama, tata, dzidzi itp.

W kolejnym okresie życia, między drugim a trzecim rokiem życia, nasza pociecha powinna już zacząć tworzyć pierwsze wypowiedzi dwuwyrazowe np. „baba koko” ( znaczenie tej wypowiedzi to: Babciu, chodźmy do kur.) lub proste zdania pojedyncze np. „Piesek śpi”, które z czasem przechodzą w bardziej rozwinięte np. Mój kochany piesek śpi. Ważna jest tu także zdolność artykulacji. 3 latki zwykle wymawiają wszystkie głoski oprócz: s, z, c, dz, sz, ż, cz, dż, 4-latki uczą się s, z, c, dz, a 5-latki zaczynają już „szeleścić”, czyli prawidłowo wymawiać sz, cz, rz, dż oraz głoskę „r”.

Logopedy dla naszej pociechy warto poszukać przede wszystkim, gdy dziecko zniekształca głoski oraz jeśli w wieku 3 lat jest w stanie powtarzać tylko podstawowe wyrazy. Pamiętajmy jednak, że tempo rozwoju mowy jest u dzieci różne, więc choć nie ma się co martwić na zapas, sprawdzić nie zaszkodzi.

Zanim jednak dojdzie do ewentualnych wad mowy, warto wiedzieć jak im przeciwdziała. Jest kilka prostych, a zarazem skutecznych sposobów pobudzania naszych pociech do tego, by prawidłowo rozwijały mowę. Oto kilka z nich:

  • Karmimy naturalnie, bo prowadzi to do prawidłowego rozwoju aparatu artykulacyjnego, czyli języka, warg i zębów.
  • Zwracajmy uwagę, aby dziecko nie ssało palca, następstwem tego nawyku mogą być wady zgryzu.
  • Unikajmy podawania dziecku smoczka typu „gryzak”
  • Od najmłodszych lat uczymy dbałości o higienę jamy ustnej.
  • Dbamy o drożność nosa. Gdy dziecko oddycha ustami, prosimy pediatrę o ustalenie przyczyny.
  • Uczymy słuchania. Zaczynamy od prostych zabaw poszukiwania źródła dźwięku np. pozytywki, głośno tykającego zegara. Pytamy „co to, kto to”- w ten sposób ucząc koncentrowania uwagi na dźwiękach.
  • Mówimy do dziecka. Najlepiej używać prostych zdań i zwracać uwagę, aby widziało ono naszą twarz. Pozwoli mu to uczyć się obserwowania pracy artykulatorów.
  • Bawimy się też w zabawy z naszego dzieciństwa.
  • Czytajmy, czytajmy, czytajmy. Zaczynamy od książeczek w twardych oprawach. Wraz z wiekiem dobieramy właściwą tematykę zapoznając dziecko z różnymi tematami: zwierzęta, warzywa, owoce, kolory. Nazywamy też przedmioty w nich zawarte i opisujemy sytuacje operując prostymi zdaniami. Prośmy dzieci o wskazywanie przedmiotów czy zwierząt wcześniej pokazanych na obrazku.

Oto kilka prostych sposobów rozwijania u naszej pociechy prawidłowej artykulacji głosek. Działają najlepiej, gdy połączyć je z zabawą i wykorzystać naturalne sytuacje. Na przykład :

  • Kiedy dziecko ziewa poproś, aby ziewnęło jeszcze kilka razy, zasłaniając usta. Możesz nazwać tę zabawę np, „senny lew”.
  • Gdy na talerzu został ulubiony sos lub rozpuszczony lód, pozwól dziecku wylizać go językiem.
  • Jeśli dziecko dostało lizaka poproś, by nie gryzło go, ale bardzo dokładnie wylizało do samego patyczka.
  • Przy porannym i wieczornym myciu zębów zaproponuj dziecku zliczanie ząbków czubkiem języka lub witanie się z nimi w ten sposób, aby czubek języka dotknął każdego zęba z osobna.
  • Korzystając z okazji wspólnego rysowania, sprawdź czy dziecko potrafi narysować kółko językiem dookoła ust lub kreseczki od jednego do drugiego kącika ust.
  • Żucie pokarmów, dmuchanie na talerz z gorąca zupą lub dowolne lekkie przedmioty, chuchanie na zamarznięte dłonie, cmokanie, puszczanie baniek mydlanych, a nawet popychanie językiem papierowych statków na wodzie, to także ćwiczenie aparatu mowy.

Pamiętajmy też, że rodzic jest najważniejszą dorosłą osobą w życiu malucha, a jego sposób mówienia będzie wpływać na cały proces rozwoju mowy u dziecka. Dlatego-czy nam się to podoba, czy nie- pora wyrobić sobie nawyk kontrolowania tego, co i w jaki sposób mówimy przy dzieciach.